Deratyzacja
Deratyzacja czyli odszczurzanie
Szczury „lubią” ludzi. To nie ulega wątpliwości. Od dawien dawna zagnieżdżają się w pobliżu domostw, w piwnicach, gospodarstwach rolnych i innych miejscach, w których i my przebywamy. Jednak ich zwyczaje oraz cechy nie pozwalają nam bezkonfliktowo z nimi współżyć. Stąd deratyzacja, która choć jest metodą zwalczania gryzoni w ogóle, to w nazwie wskazuje na szczególną rolę unicestwiania właśnie szczurów (z angielskiego „rat” to szczur). I choć pojęcie to się przyjęło, możemy zastępować je frazą „odszczurzanie”.
Co nam grozi ze strony szczurów?
Pokojowa koegzystencja między ludźmi a szczurami nie jest możliwa. Bez względu na podgatunek, wszystkie roznoszą groźne choroby, niszczą plony rolne, zapasy żywności, eksterminują lokalne ekosystemy (tam gdzie się pojawią giną wszystkie mniejsze od nich zwierzęta). Niezwykle szybko przy tym się rozmnażają. Samica może zajść w ciążę 6 razy w roku, a z każdego miotu może mieć do 12 młodych.
Zagrożenie epidemiologiczne ze strony szczurów wiąże się z następującymi faktami:
- zanieczyszczaniem żywności odchodami – co ma miejsce zarówno w gospodarstwach rolnych, jak i blokach mieszkalnych; gryzonie doskonale wykorzystują najmniejsze szczeliny do przedostawania się tam, gdzie jest jedzenie,
- oraz życiem w środowisku pełnym skażenia – w ich siedliskach jest niesamowita ilość zanieczyszczeń, którą przenoszą na sobie pozostawiając ją wszędzie tam, gdzie się pojawią (przez sam dotyk ale też wraz ze złuszczoną skórą czy wypadającą sierścią).
Ze szczurami są ściśle skojarzone nawiedzające niegdyś Europę epidemie, w których ginęły dziesiątki tysięcy ludzi. Aktualnie przypisuje się im przenoszenie wielu chorób, w tym zagrażających życiu człowieka, m. in.: choroby Weila, szczurzej gorączki, gorączki krwotocznej, tyfusu i histoplazmozy.
POZBĄDŹ SIĘ PROBLEMU JUŻ DZIŚKontakt
Przebieg deratyzacji z ABC Insekt w Białymstoku
Niegdyś w zwalczaniu gryzoni stosowano zwierzęta domowe, oczywiście głównie koty, a czasem ptaki. Do dzisiaj ma to miejsce w niektórych częściach świata, szczególnie w krajach arabskich, gdzie w niektórych hotelach spotykamy hordy kotów i bynajmniej nie ma to nic wspólnego z wynoszeniem ich na piedestał wśród zwierząt domowych.
Aktualnie w deratyzacji stosujemy środki chemiczne i specjalnie spreparowane trutki, zabijające po kilku dniach od zjedzenia – gdyż szczury się uczą i nie tkną jedzenia, po którym jednemu z ich kamratów coś się stało.
Odszczurzanie przeprowadzane przez ABC Insekt z Białegostoku jest kilkuetapowe:
- w obiekcie rozmieszczamy trutki, które zachęcają szczury do zjedzenia i jednocześnie nie wyrządzają im krzywdy od razu, a dopiero po kilku dniach; jak już wspomnieliśmy, czas ten jest potrzebny do tego, by inne przekonały się, że pozostawiony pokarm jest bezpieczny i również go zjadły (w ten sposób pozbywamy się całej kolonii).
- w międzyczasie stan trutek jest monitorowany i są one uzupełniane, a martwe zwierzęta usuwane,
- ostatni etap, któremu towarzyszy dalsze oczyszczanie pomieszczeń, zawiera też w sobie sprawdzanie stanu ścian i podłóg, elewacji, i likwidację ewentualnych nieszczelności, dzięki którym gryzonie mogą się dostawać do środka.
Przed szczurami musimy się bronić i choć może się wydawać, że jesteśmy bezpieczni bo ich nie widać, to fakt ten wynika m. in. stąd, iż na terenach zaludnionych stale prowadzone są czynności zabezpieczające. Obliguje do tego ustawa z 2008 roku, która nakazuje właścicielom nieruchomości, magazynów żywności, szpitalom, w lokalach gastronomicznych i innych obiektach, przeprowadzanie deratyzacji dwa razy w roku. Tylko dlatego jesteśmy względnie bezpieczni.