Dezynfekcja – jakie bakterie żyją w mieszkaniach

Od dawna już, tak zwane firmy DDD – czyli zajmujące się dezynfekcją jak nasza ABC Insekt podczas realizacji w Ełku i innych miastach odkażają nie tylko szpitale czy oczyszczalnie odpadów. Zlecenia dezynfekcji mieszkania lub domu zdarzają się coraz częściej odkąd wiadomo, że w naszej przestrzeni żyją miliony mikroorganizmów, które w pewnym stopniu mogą człowiekowi szkodzić. Wiedza ta rozpowszechniła się szczególnie w związku z falą alergii, która jest silniejsza niż dawniej. Warto więc poznać niektóre z tych mikroskopijnych zagrożeń.

Niewidoczne, ale stale obecne

Bakterie i inne mikroorganizmy, jeśli można tak powiedzieć, czyhają na nas na każdym kroku. Również w domu jest ich wiele. Skala zjawiska jest przy tym porażająca.

Nieraz trudno uwierzyć, lecz:

• każda czynność, jaką wykonujemy, prowadzi do kontaktu z mikroorganizmami, w tym chorobotwórczymi, z którymi jednak nasz układ odpornościowy cały czas walczy (chorują osoby, u których układ immunologiczny nie funkcjonuje prawidłowo, jest osłabiony lub uczulony),
• pochłaniamy owe bakterie podczas każdego posiłku, a nawet z wypijaną wodą,
• z jednej bakterii, w ciągu 7 godzin, powstają 2 miliony kolejnych osobników!

Nie sposób powiedzieć co stałoby się, gdyby można było zobaczyć cały ten żywy, mikroskopijny świat. Być może doprowadziłoby to do odczuwania skrajnego lęku, paraliżu czy nawet głodowania. Znane jest zaburzenie, które się z tym wiąże – mizofobia (chorobliwy lęk przed brudem i zarazkami). Prześladowcą staje się więc to, co niewidoczne.

Miejsca bytowania mikroorganizmów w domach

Wśród bakterii występujących w domach znajdują się m.in.:

• bakterie na pożywieniu bez względu na to, czy jest ono świeże, czy mrożone – należą do tej grupy m.in. dobrze znane: Salmonella, Bacillus, Escherichia coli, Listeria monocytogenes;
• lubiące wilgotne miejsca (łazienkowe) – które są wszędzie, a pochodzą głównie z naszego ciała, w tym żyją: na osadach z mydła, w ręcznikach, oczywiście w wannie i na toalecie, na podłodze i w wielu (wszystkich) innych miejscach; najczęściej są to m.in.: Pseudomonas aeruginosa, Streptococcus, Bacillus, Proteus;
• zasiedlające meble – łóżka, wypoczynki, pościel oraz inne miękkie miejsca; prym wiodą tu roztocza;
• oraz „kuchenne” – częściowo już wymienione.

Jesteśmy więc przez bakterie i mikroorganizmy otoczeni i stale trwa z nimi nieświadoma walka. W tym wypadku można się wspomóc dbając o czystość w domu. Wiadomo jednak, iż to nie wystarczy. Usunąć drobnoustroje z mieszkania może tylko dezynfekcja przy świadomości, że one i tak powrócą. Dlatego w domach osób cierpiących na alergie zabiegi tego typu muszą być powtarzane cyklicznie.

Dezynfekcja w domu – wyjaśniamy na przykładzie Ełku

Dezynfekcja zawsze kojarzyła się z poważnymi, a przy tym zagrażającymi działaniami. I tak rzeczywiście było. Z relacji ełckich Klientów wynika, że dawniej stosowane metody były niebezpieczne i teren im poddany bywał na długo wykluczany z użytkowania. Uniemożliwiało to przeprowadzenie dezynfekcji w mieszkaniach, ale też kiedyś ich nie prowadzono. Takie są również opinie innych naszych Klientów.

Dopiero od niedawna, na skutek wzrostu świadomości i m.in. powiązania bytowania drobnoustrojów z alergiami, przeprowadza się proces dezynfekcji domowej. Na wygodną i w pełni bezpieczną dla ludzi i zwierząt procedurę pozwala stworzona niedawno metoda ozonowania (choć istnieją też inne).

Nie zajmuje ona dużo czasu, a co najważniejsze, mieszkańcy nie muszą opuszczać domu i zaraz po zabiegu mogą z niego bezpiecznie korzystać. Ozonowanie więc sprawiło, że dezynfekcja jest obecnie łatwa, wygodna i może być często stosowana. Pomogła już tysiącom osób cierpiących na różnego rodzaju alergie i inne stany chorobowe.